Tuesday 2 October 2012

   1 pazdziernik-sezon na szczupaki oficjalnie otwarty.
Jade na swoje ulubione jezioro.
   Nad woda jestem w poludnie.Niskie cisnienie i deszcz przytrzymaly mnie troche w lozku.Deszcz na razie nie ustaje.Rozkladam wedki(jerkowka i okoniowy spining)i juz w drugim rzucie w pewne miejsce,gdzie wplywa strumien i tworzy sie dosc gleboka dziura,siada pierwsza rybka.Nieduzy szczupak.Po chwili kolejny.Zmieniam miejscowki.Ryby dosc aktywne i agresywne,pieknie walcza.
  Na poltorej metrowym blacie,porosnietym jeszcze podwodna laka lowie dosc przyzwoitego szczupaka na jerka.Jako ciekawostke dodam,ze rybawziela jerk prawie z powierzchni-piekny widok.Hol ryby z okolo 30m.Odpinam ja w wodzie i odplywa...ale po kilku metrach staje przy dnie.Z ciekawosci rzucam jerk.Cyk cyk przed pyskiem szczupaka i ryba bez litosci wali drugi raz w przynete.Chyba ma parcie na szklo heh
 
 
   W sumie lowie kilka ryb dzisiaj, zanim brania ustaja.Zmiana pogody i slonce wyglada zza chmur.Szczupaki przestaja byc aktywne.Szybko sie nudze i jestem troche zmeczony przedzieraniem sie przez dosc trudny teren z dwoma wedkami.podbierakiem i ciezkim plecakiem.Nie oblawiam nawet ulubionej wyspy.Zostawie ja sobie na nastepny raz/Okonie wogole nie wspolpracowaly.Nie sa tu czestym przylowem,ale wiem ,ze na pewno sa tu duze sztuki.....cdn.