Friday 5 September 2014

   4 wrzesien
Jeszcze troche cieplych dni w Angli.Trzeba to wykorzystac.Spacer nad rzeczka kleniowa.
   Woda niska i zarosnieta.Ciezko wypatrzec ryby.Jakby ich nie bylo....
   Z powierzchni nie ma mowy.Nic nie zbiera.Trzeba lowic glebiej. W miejscach zacienionych wolnych od zielska.
   Lowie chyba z 8 szczupaczkow,kilka okoni i nieduzych kleni.Trafiam na stadko calkiem przyzwoitych kleni ale trudno wyselekcjonowac 50tki.Nie sa zainteresowane uganianiem sie za woblerem.Wiem juz dlaczego.Po prostu sa obzarte.Widac to po rybach ktore udaje mi sie zlowic.
   No coz,moze teraz trzeba poczekac ,az woda sie schlodzi,zielsko zginie a klenie stana sie bardziej agresywne?
   Za kilka dni urlop i znowu nie bedzie  czasu,zeby powedkowac na rzeczce.Jak przyjade trzeba sie bedzie powoli przestawiac na ciezki sprzet i szczupaki.Duuuze przynety!!!Juz sie chyba za tym stesknilem :-)
                                                           Zbliza sie jesien w UK