Wednesday 30 June 2021

Pierwszy z powierzchni

    29 czerwiec, wiatr Pn, cisnienie 1015hpa

   Pobudka o 4 rano. Przestawiam budzik na 5 :-)  ...starosc nie radosc.

   Nad wode jade 5 minut wiec o 5.30 juz lowie ;-). W pierwszym swimie widze stado wycierajacych sie kleni. Tylko nie to,strasznie pozno i dlugo sie wycieraja w tym roku. Za to nie widac brzan. Moze one w koncu sie wytarly. Niedlugo planuje jakas wieczorna zasiadke.

   Dzis w porownaniu do ubieglego tygodnia jest cieplo i dosc parno rano. Woda po wczorajszym deszczu dosc podniesiona i lekko przybrudzona.


   Jak przypuszczalem ryby wogole nie zainteresowane zerowaniem. Na prozno rzucam roznymi wabikami. W koncu lowie malego okonka  -  czyzby blakn saver?  Jakos ekscytacja porannym lowieniem kleni opada i powoli sie poddaje. Mam przed soba jeszcze jeden odcinek, za ktorym nie przepadam specjalnie. Jest plytki, do tego ide z biegiem rzeki i latwo wyploszyc ryby. Wypatruje dyzurnego szczupaka, ktory ma tu w brud malych kleni.

   Jest w zasiegu wzroku kilka kleni. Obchodze odcinek powoli aby nie sploszyc ryb i wracam z powrotem , aby zajsc je od tylu. Widze dwie ryby...rzut na glowe , ryba sie odwraca podnosi do przynety i zgarnia ja z powierzchni. To jest to co lubie :-)

                                                                            55cm



                                            Gruby brzuch ,pelen jeszcze ikry

  Bardzo ciezka ryba jak na swoje centymetry. nie ma rekordu wiec nie mecze jej wazeniem tylko szybko wypuszczam.

   Lowie jeszcze dwa klenie 45 + , ktore widowiskowo biora przynety na plytkiej wodzie.

O 9 zawijam sie do domu, takie poranki to ja lubie.


 





Thursday 24 June 2021

Sezon 2021/22

    Czas szybko plynie i juz wskakujemy w nowy sezon. Jaki bedzie? Kto wie...na pewno lokalnie


   Lowieni kleni latem to chyba jedna z najciekawszych rozrywek wedkarskich w tym kraju. Urokliwe nieuregulowane male rzeczki maja swoj klimat. A wypatrywanie i lowienie upatrzonej ryby na woblery powierzchniowe naprawde sprawia duzo frajdy.

   Podobnie jak w poprzednim roku klenie jak i brzany sa jeszcze podczas tarla.Poranek jest  piekny i cieply.



   Pomimo tego ,ze ryby sa zainteresowane czyms innym niz moja przyneta ,to jednak podziwianie okazow jakie tu plywaja cieszy oko. Na kiju w pierszy dzien melduja sie tylko drobne ryby.
   Drugi dzien nad woda (tydzien pozniej) jest zupelnie inny. Temperatura z 30 stopni znacznie spadla i rano jest tylko 12 stopni. Nie przypuszczalem ,ze pod koniec czerwca na rybach bede ubrany jak pozna jesienia w bluze i kurtke.

   Sytuacja w wodzie tez troche inna. Klenie poznikaly.Byc moze skonczyly tarlo. Brzany nadal uprawiaja milosny taniec na plytkiej wartkiej wodzie.

   Wypatruje kleni ,ale ani sladu po nich. Jest polnocny wiatr a to nigdy nie wrozy nic dobrego.

Nie bede dzis lowil powierzchniowo niestety. Zakladam malego kenarta w kolorze okonka is szukam ryb  glebiej i pod krzakami. Niestety aktywne sa dzis drapiezniki. Melduja sie male okonki i szczupaczek. Nie daje za wygrana i konsekwentnie oblawiam kazde miejsce. Sa jakies mniejsze klenie.

  W kolejnej miejscowce  agresywne uderzenie i zacinam pieknego klenia. Waleczna rybka melduje sie w podbieraku.
   Pierwszy konkretny klen z 5 z przudu w nowym sezonie. 

                                                                          


   Dobrze wrocic znowu nad wode





Monday 7 June 2021

Hanningfield

    22 kwietnia

   Sezon zamkniety na rzekach nie pozostawia duzego wyboru jesli chodzi o wybor lowiska. Razem z Piotrem udajemy sie na pstragi teczowe na Hanningfield Reservior.


   Wbrew pozorom to co widac na zdjeciach, wogole nie oddaje warunkow w jakich wedkowalismy.Bardzo silny i naprawde zimny wiatr dal nam w kosc . Do tego ryba siedziala przy dnie i ciezko bylo cos skusic do brania. Jedynie momentami wiatr ucichal i choc na chwile robilo sie przyjemnie.

Cos udalo sie zlowic i w dodatku ryby byly naprawde waleczne. 

                                                                          60cm

Ta rybka polknela cala obrotowke nr 5 i przez kilka minut nie pokazala sie przy powierzchni wyginajac kij do granic mozliwosci.


   

 

 Byl to jedyny wypad na rybki w 3-miesiecznej przerwie (sezon zamkniety na rzekach) .









Jak zwykle nowy sezon rozpoczne na kleniach i to im poswiece glownie letni czas. Nie moge sie doczekac wedkowania z powierzchni i tych kleniowych wyjsc i zbiorek..

Udanego sezonu zycze.