Thursday 14 October 2021

Jeszcze na klenie

    13 Pazdziernik. Wiatr zach, cisnienie 1028hpa

   Silne wiatry i deszcze zastapila piekna ciepala jesienna pogoda. Woda w rzece opadla i sie wyklarowala. To szansa , zeby znowu odwiedzic klenie. Wypad traktuje bardziej jako spacer na swierzym powietrzu.Pracowity weekend i przeziebienie troche mnie dobilo i czas sie zrelaksowac. 

   Dzis nie zakladam ani jednego smuzaka na agrafke chyba pierwszy raz w tym sezonie. Na ryby wybralem sie doslownie w poludnie w pelna lampe i ryby sa pochowane. Zakladam malego kenarta w kolorze pstraga , ktory penetruje gorna partie wody- i tak lowie na plyciakach wiec pozwala mi puscic go pod krzaki i nie schodzi na tyle gleboko , zeby wchodzic w zielsko , ktore jeszcze bujnie obrasta dno rzeki. 

   Tego jednego branie nie zapomne. Rzut pod nawisy krzakow w mojej ulubionej miejscowce i wychodzi piekny klen. Bardzo energicznie startuje do przynety. W tym momencie dzwoni mi telefon i nieco mnie rozprasza. Przez chwile myslalem , ze to szczupak i szybkim ruchem zabralem rybie przynete spod pyska. Szybko orientuje sie , ze to jednak ladny klen i zwalniam wobler ,ktory chwile pozniej jest juz w pysku ryby :-)

                                                             Ladne 54 cm

   Niestety w przyszlym tygodniu deszcze i wiatry wracaja wiec pewnie nigdzie sie nie wybiore. Mam nadz , ze jednak prognozy pogody nie do konca sie sprawdza.







  

Friday 8 October 2021

Ravensthorpe picking

    4 pazdziernik. Wiatr pd-zach , Cisnienie 1006hpa

   Pazdziernik w UK to czas na drapieznika. Temperatura powietrza spadla , zrobilo sie deszczowo. Jesien w koncu nadeszla. 

   Mial to byc nasz 3 dniowy wypad nad Wye , niestety nie bylo warunkow na rzece wogole do lowienia szczupaka wiec sobie to z Piotrem po prostu odpuscilismy. Wybralismy sie za to na Reservior Ravensthorpe.


    Warunki nie byly latwe . Od rana pelna lampa i wogole nic sie nie dzieje. Woda kwitnie takze przejzystosc bardzo slaba. Obieramy odcinek dosc plytki z duza iloscia zielska i lowimy w dryfie. Dosc silnie wiejem i jest to mysle najrozsadniejsza metoda

   Na wodzie tylko 5 lodek takze spokojnie sie omijamy z daleka , nikt nikomu nie przeszkadza.

   O godzinie 14 cos zaczyna sie dziac. Niebo sie chmurzy, wiatr zmienia troche kierunek.  Piotr lowi pierwszego szczupaka


   Nieduzy , ale zawsze to dowod na to , ze sa dzis mozliwe do zlowienia.

Druga rybe lowie ja. Przyznam , ze porzadnie huknal w 18cm gume od Westina


                                                           Naprawde gruba ryba z 9 z przodu

      Widze , ze 3 lodzie rezygnuja z wedkowania. Niestety nie wstrzelili sie wogole. Do tego zrobili Bailiffowi awanture , ze nie uprzedzil ich , ze woda jest brudna :-)

   My lowimy jeszcze po jednej rybie. Piotr 75taka a ja naprawde mikrusa :-)


   Na wodzie zostaje oprocz nas tylko jedna lodka

      Lowisko nie nalezy do jakis mega trudnych, ale ryba jest tam dosc kaprysna i ciezko skusic ja do barnia. Mozna za to liczyc na jedno lub dwa brania i wyciagnac kolosa o dlugosci 115-120 cm


    Jeszcze kiedys uda sie przechytrzyc wielkiego szcupaka, jednak nie dzis...