Thursday 28 February 2013

   27 luty.Zimno,troche wietrznie,cisnienie 1035hpa.Oznacza to tylko jedno-ryby nie beda dzis gryzly!
   Ale co tam,jedziemy z bratem nad jezioro.Dzis jerkuje gliderami.Woda dosc tracona,chyba jeszcze po deszczach.



   Oczywiscie na agrafke zakladam swoja ulubiona grzechotke buster jerka.Na wynik nie czekam dlugo.Branie delikatne w dosc plytkiej zarosnietej wodzie.Jest pike,jak sie okazuje potem jedyna ryba dnia.







Ryba nieduza,ale w takich warunkach cieszy.
Wedkujemy 3 godz bez zadnych wynikow.Pod wieczor wychodzi slonce,robi sie calkiem przyjemnie.Czas na przerwe.Cykam kilka fotek i zawijamy sie do domu.

 
                                              Nie ma jak sarvesa na swierzym powietrzu




Pawel sie nie poddaje

 

Wednesday 20 February 2013

                                  Sunny day
   18 luty.Cisnienie 1020 stabilne.Krotki spacer po klubowych jeziorkach.
Nad woda jestem po poludniu.Slonce ladnie swieci,czuc juz wiosne,przynajmniej dzis,bo od jutra zapowiadaja przymrozki.



   Dzisiejsze wedkowanie to czysta przyjemnosc.Nie lowie zadnych okazow,ale nie to jest dzis najwazniejsze.Oderwanie sie od codziennych obowiazkow bylo mi potrzebne.Spedzam naprawde mily dzien.





Do obu kotwic w 4play dolozylem po kolku lacznikowym i dzis spada mi tylko jedna ryba


Spotykam rowniez bailifa.Ucinam sobie z nim pogawedka.mowi,ze staraja sie o nowe lowisko sasiadujace z naszym klubem.Nikt tam nie wedkuje i podobno sa tam ladne ryby.Bylo by super.Trzymam kciuki za to.




Krotki filmik zarejestrowany tego dnia:
 
 
 

Monday 11 February 2013

                                                         Rzeczny szczupak
   Warunki stabilne.Cisnienie 1020hpa bez skokow.Praktycznie bezwietrznie i nie pada.Warunki zdecydowaly o tym wypadzie.Rzeka jest w swietnej kondycji.Lekko tylko tracona.


   Ryby swietnie reaguja na przynety.Pierwsze ryby z Jarkiem holujemy rownoczesnie.Mi jednak szczupak wypina sie w polowie rzeki w nurcie.Oczywiscie z 4play19cm.Sciagam  przednia kotwice a tylna zamieniam na nieco wieksza.Kolejny szczupak dwa razy wychodzi do przynety i znowu spinka!Mam juz dosyc tej przynety na dzis.Musze nad nia popracowac.Doloze chyba po dwa kolka lacznikowe na kazda z kotwic i sprawdze jak to zda egzamin.
   Castingowka uzbrojona jest w real eel 40cm,nie mam na niego bran niestety.Na spiningu wisi kopyto 6cali w kolorze bialym.W traconej wodzie byl to strzal w dyche.Ryby doskonale reaguja na wabik.Na  wyniki czekam nie dlugo.Po 3 godzinach nad woda zapinam upragniona rybe!
21lb i 102cm
 


                                                                Kon nie moze uwierzyc



                                                                  drugiemu ugiely sie nogi


   Co za emocje!Udany wedkarsko dzien.Czy nie po takie chwile jezdzimy nad wode?

                                       Powrot nad wode.
4 luty.Zabieram spining i jade nad rzeke sprawdzic jaki stan wody.Przez ostatnie miesiace pada,do tego teraz te wiatry...Drzewa polamane,woda w rzece wysoka i brudna.O kleniach na spining mozna zapomniec.Z reszta bylem na to przygotowany i zabralem ze soba szczupakowe przynety.Maszeruje brzegiem rzeki sciezka ,ktora prowadzi do malego klubowego stawu..



 

   Nigdy nie lowilem tam szczupakow.Latem jeziorko jest zbyt zarosniete rzeby spiningowac ale teraz zielsko opadlo i jest idealnie.Glebokosc nie przekracza tu 1,5-2m.




   Zakladam 4play 19cm i do dziela.Juz w pierwszych rzutach mam ladne brania i pierwsze ryby melduja sie na brzegu.




   Staw jest maly ale sa ciekawe miejscowki






 
Zabawe mam przednia przez prawie 3 godziny,Duzo ryb sie wypina ,ale kilka udaje mi sie wyholowac.Niestety 2 najwieksze sztuki nie daja sie zlowic.Jedna sie dwa razy spina a druga odprowadza tylko przynete.Pomimo niewielkich rozmiarow ryb jestem zadowolony,ze udalo mi sie wrocic nad wode i do tego miec dobra zabawe.Do glowy juz przyszedl mi pewien pomysl ,ale o tym kiedy indziej