Thursday 12 December 2013

   Szczupaki we mgle.




   11 grudzien.cisnienie 1030hpa spada...nareszcie!Wiatr pd-wsch
   Ten dzien zapamietam szczegolnie,Wszystko doslownie przemawialo za dobrymi braniami.
Nad woda o 7.Czekam chwile jeszcze zanim zacznie switac kopcac malboraska.Dosyc dlugo to trwa.Gesta mgla nie daje sie przebic pierwszym promieniom slonca .Nareszcie cos tam widac.

   Zabralem dzis swojego batsona do 28gr.Nie  bede dzis wedkowal ciezko.Zaczynam od malych woblerow okoniowych.Kto wie moze ustrzele ladnego pasiaka o poranku...a gdzie tam.Spod samego brzegu na jednej z pierwszych miejscowek  w przynete wystrzeliwuje szczupak.Piekne branie.Odpinam szybko rybe w wodzie i lowie dalej.Po chwili kolejny....sa dzis aktywne i trzeba to wykorzystac.Zmiana przynety na 4 calowe kopyto(najwieksza przyneta jaka dzis mam w pudle) i oblawiam wszytkie ciekawe szczupakowe kryjowki bardzo dokladnie.
                                   Szalejace w ubieglym miesiacu wiatry polozyly wiele drzew
   Takie miejsca az sie prosza o szczupaka.Spod kolejnych zatopionych konarow wyskakuje kolejna ryba
Wiekszosc ryb w podobnych rozmiarach plus kilka olowkow.
Mgla nie ma zamiaru odpuscic.Szczupaki tez.Brania nie ustaja.Trace kilka ryb.Jedna konkretna.
Drepcze juz 5 godzin...Poruszam sie powoli brzegiem gdy dostrzegam ladnego szczupaka na plyciaku.Rzut ok 3m od niego i podbijam delikatnie gume.woda ma moze 0,5m.Szczupak otwiera paszcze ale nie chwyta gumy ktora osiada na mule.Odplywa w srodek rzeki.nie trace zimnej krwi i czekam az sie ustawi.Ponawiam rzut....nic ,jeszcze raz.Sciagam powoli lekko podszarpujac i gdy jest juz na plytkiej wodzie szczupak  blyskawicznie wplywa i zgarnia swoj lup!
Ale odjazd! I kolejny...po trzecim odjezdzie ryba daje sie spokojnie wprowadzic do podbieraka.Jest piekna i dosonalej kondycji
101cm i ponad 7kg
Ta ryba wiele dla mnie znaczy.Dziki rzeczny szczupak.
Kilka fotek i odplywa do siebie.
Znowu zastrzyk adrenaliny na ktory dlugo czekalem.Taka ryba daje te emocje za ktorymi dzis sie nachodzilem. Osiem godzin ,ale wychodzilem i bylo warto.Zawsze jest!


Monday 2 December 2013

   2 grudzien.Cisnienie wysokie 1035hpa wiatr slaby pn-wsch.Zachmurzenie.
Jade na jeziorko day ticket.Zaczynam o 8 rano.Przez pierwsze pol godziny cisza...
Obserwuje atak kilku szczupakow na drobnice.Dzialaja razem zaganiajac drobnice w mala zatoczke w brzeg.Bialoryb wystrzeliwuje z wody a szczupaki daja pokaz swoich lowieckich umiejetnosci.



   Posylam tam automatycznie to co w tym momencie mam na agrafce a mianowicie salmo jack 18cm.Reakcja jest natychmiastowa/Nie duzy ale cieszy.




Podczas holu i podbierania towarzyszy mu partner od polowania
Dolawiam jeszcze dwa szczupaki i na tym konczy sie dzien.




              Urlop
   Za tydzien moj slub-12go pazdziernika.Jedzimy z chlopakami na Mazury troche poszalec.Ostatni kawalerski wypad.Oczywiscie z wedkarskim akcentem :-)


Kot Wafel



Z Jurkiem na pomoscie


w pelnym skladzie

 
A potem sie dzialo......
...i  zyli dlugo i szczesliwie..