Thursday 12 July 2018

Szybka pilka

   10 lipiec. Wiatr Pn .  Cisnienie 1025-24
Korzystajac z lekkiego ochlodzenia wyrywam sie nad wode.Staje nad ulubiona miejscowka i obserwuje wode z nadzieja na lepsza aktywnosc ryb.
   Musze dokladnie poslac smuzaka za krzak po drugiej stronie rzeki.
Rzut-wychodza dwa klenie. Jednen sie nie zapina , drugi zawraca pod krzak. Daje im chwile i poprawiam. Tym razem bez pudla.
                                                  54cm
   Takie rozpozecie dnia to rozumiem.
Pora zmienic miejsce. Ide na druga pewna mete ,ale nie widze ryb. Kontrolny rzut na srodek rzeczki. Spod krzakow wyplywa jedna ciekawska  ryba. Wyciagam wobler. Ryba obserwuje powierzchnie. Po chwili pokazuje sie jeszcze 2 sztuki. Rzut nad glowe i klen ladnie zbiera.
                                                  55cm
        Ryby sa grube. Oczywiscie przylawiam dzis mase wszedobylskich okoni.
Koncze wczesnie bo o 9. Slonce znowu zaczyna grzac. Na dzis wystarczy.





Wednesday 4 July 2018

Susza

   3 lipiec.Cisnienie 1018-17.  Wiatr pn-wsch
   Upaly daja we znaki nie tylko nam.  Ziemia jest sucha,  woda opada w rzekach a prognozy pogody zapowiadaja jeszcze cieplejsze dni.
   Znowu nad woda wczesnie rano,  aby uniknac skwaru.   Dzis jednak wschodni wiatr potwierdza tylko moje przypuszczenia.  Zero aktywnosci ryb.   Rzu tpod pewny krzak dzie mieszka klenisko,  ktorego nie moge przechytrzyc i nic...poprawiam...nic..dopiero za 4 rzutem wychodzi do smuzaka, ale zawraca. Nie dzis...
    Pedze w inne miejsce gdzie zawsze moge liczyc, ze spotkam stadko kleni i tez niemila niespodzianka-pusto.  Wkoncu widze ladna sztuke,  podaje owada , klen zasysa i spina sie. Niech to!
  Docieram do dosc plytkiego odcinka i przez chwile zastanawiam sie gdzie poslac wobler. Rzucam ideaknie pod krzak,  gdzie blyskawicznie wyplywa klen i chwyta wabik.  Takie akcje to ja lubie.
        Jest dobrze                                    Ryba mierzy 55cm
   Slonce juz wysoko i trzeba sie spieszyc,  za chwile bedzie upal nie do zniesienia.  Dolawiam jescze kilka okoni i malutkich kleni.  Czas konczyc.  Po glowie chodzi mi caly czas ten nieuchwytny klen.  wiem ,  ze go trafie ,  ale na to potrzeba czsu i mojej cierpliwosci.





Sunday 1 July 2018

Rozpoczecie sezonu 2018/19 - podsumowanie

   Trzy miesiace sezonu zamknietego uplynely blyskawicznie.Pierwszy raz od wielu lat mialem tak dluga przerwe w wedkowaniu.Nie korzystalem z otwartych jezior, nie bylem na pstragach ani na majowce w Polsce.Byl to jednak okres wazny zarowno dla mnie jak i rodziny.A mianowice urodzil sie moj syn.Nastepca i mam nadzieje przyszly kompan na ryby...
   Wracajac do wedkarstwa ,w koncu nadszedl ten czas,kiedy moge pozwolic sobie na poranne wypady nad wode.
Warunki w tym roku idealne na otwarcie sezonu kleniowego.woda wysoka,czysta i zimna(pomimo jakze cieplych dni).Jak mawia jeden z moich kolegow po kiju,jestem teraz Hot for Fishing.
   Zaliczam 4 poranne kilkugodzinne sesje.Bardzo duzo sie dzieje,jednak wiekszosc ryb meldujacych sie na kijuto nieduze ryby.Okonie do 30cm,wiekszosc kleni okolo 35-40cm,kilka szczupakow jako przylow.Rybki sa bardzo silne i odpasione.
   Namierzam tez duze klenie,nie sa jednak latwa zdobycza.Profesory dokladnie przygladaja sie powierzchniowym wabikom.Udaje  mi sie skusic  kilka z nich do brania.Nie potrafie ich jednak zaciac.Nie wiem czy to przez podekscytowanie czy po prostu za dlugo nie bylem na rybach i stracilem wyczucie.Kombinuje z kotwiczkami.Przygladam sie dluzsza chwile grupce ladnych kleni.Wyczekuje dobry moment na poslanie przynety i jest!Pierwszy 50+ w tym sezonie.W dodatku musze przyznac ,ze jest to najsilniejszy klen jakiego wyholowalem(kilka ryb w przeszlosc rwalo mi zylke). kilkakrotnie zatrzymywalem reka szpule,aby ryba nie weszla w zawady.Cos wspanialego.
                                                                 Ryba 53cm
   Utrzymujace sie upaly nie wroza nic dobrego nad woda.Mam jednak nadzieje ,ze bedzie to dobry sezon kleniowy.I wszystkim tego zycze.
                               Kilka fotek znad wody