Wednesday 15 March 2023

Lunker

   1 marzec . Cisnienie 1030, wiatr zach.

   Wysokie cisnienie nadal sie utrzymuje i pogoda sprawila, ze warunki nad rzeka sa naprawde super. Do tego jest dosc cieplo. Ciezko o lepsze zaproszenie na koncowke sezonu nad moj kleniowy ciurek.

   Woda jest czysciutka i naprawde wedkuje sie z przyjemnoscia. Niestety na kiju melduja sie same male szczupaki. Kleni wogole nie widac. 

   Za to nad woda jest dosc czysto i moge dojsc do miejscowek gdzie latem ciezko jest sie przedrzec przez bujna roslinnosc.

      Szczupaki nadal nie daja spokoju , ale jestem zmuszony lowic w spokojnych glebokich miejscach, zeby wywabic jakiegos klenia spod krzakow lub zwalonych drzew.

   Zwiekszam nieco rozmiar przynety z 4cm na 6cm kenarta. Stawian na jedna karte, albo jedno porzadne branie , albo nic.

   Strzal w dziesiatke. Mam potezne branie spod galezi zanuzonych w wode. Przez sekunde mysle , ze to znowu szczupak. Ciezko wyprowadzic mi rybe na czysta wode ,ale silowo udaje mi sie to zrobic i widze , ze na kiju mam poteznego klenia. Emocje jakbym zlowil nie wiadomo co , ale tak juz mam :-)

                                    Na brzegu melduje sie Lunker o dlugosci 60cm i 3,5kg wagi


   Wspaniala ryba i koncowka sezonu z przytupem.

Jednak zimowe kleniska sa napasione i robia ogromne wrazenie.


                                               Szczesliwa przyneta





       Teraz 3 miesiace zesonu zamknietego na rzekach . Ja nie moge sie juz doczekac sezonu letniego. Nie ukrywam ,ze to inne wedkowanie i bardziej mi sie podoba. Obserwowanie ryb , podawanie przynety z powierzchni i te zborki .....aby do lata ;-)




Thursday 2 March 2023

Jerking

    9 luty , wiatr zach, cisnienie 1030hpa

   Dlugo mi zajelo ,aby wrocic na angielskie lowiska po wspanialej rybalce w Gujanie. W sumie szybko czas zlecial. Przed swietami mam zawsze duzo pracy i malo czasu dla siebie.


   Naszla mnie ochota na porzucanie jerkami. Bardzo lubie tak wlasnie lowic szczupaki.

Lowisko jest dosc plytkie i jest idealnym miejscem na takie przynety.

    W pierwszym rzucie lowie juz nieduzego szczupaka. Okolo 60cm

Chyba bedzie udana rybalka. Dzien jest cieplejszy od kilku poprzednich i pomimo wysokiego cisnienia ryby sa dosc aktywne. Normalnie przy cisnieniu powyzej 1030 nie wychodze na szczupaki , ale to wysokie cisnienie trwa juz od jakis dwoch tygodni , takze ryba juz sie dostosowala.

  


   BNrania sa dzis naprawde agresywne i zaluje , ze nie zabralem ze soba kamerki. Wszystkie brania byly blisko brzegu na moich oczach . Swietna zabawa.


   Docieram do miejsca gdzie jest powalona dosc duza galaz drzewa. Zawsze kojarzylem to miejsce sobie z duzym okoniem. Posylam jerka do wody i prowadze go pol metra pod powierzchnia tuz nad zatopionymi galeziami. 

   Jak rakieta z samego dna wystrzelil duzy szczupak ale kompletnie spudlowal. Poprawiam rzut i ta sama sytuacja , tym razem szczupak wrecz  polyka cala przynete. Ryba ma potezna glowe i caly buster znika w jej paszczy.


   Ryba na miarce wskazuje 98cm. Nie waze jej i nie bede tu teraz wymyslal, ale ciezka nie wytarta jeszcze ryba. Do tego piekne zielone cetki. 


       Taka rybalke to rozumiem. Ciekawe czy w tym niewielkim jeziorku zyja wieksze sztuki i czy uda mi sie kiedys przekroczyc metr na tym lowisku. 

   Czas szybko goni i koniec sezonu na rzekach zbliza sie wielkimi krokami. Trzeba sie spieszyc i podjac wlasciwe decyzje jak go zakonczyc. Do zobaczenia...