Wracajac do wedkarstwa ,w koncu nadszedl ten czas,kiedy moge pozwolic sobie na poranne wypady nad wode.
Warunki w tym roku idealne na otwarcie sezonu kleniowego.woda wysoka,czysta i zimna(pomimo jakze cieplych dni).Jak mawia jeden z moich kolegow po kiju,jestem teraz Hot for Fishing.
Zaliczam 4 poranne kilkugodzinne sesje.Bardzo duzo sie dzieje,jednak wiekszosc ryb meldujacych sie na kijuto nieduze ryby.Okonie do 30cm,wiekszosc kleni okolo 35-40cm,kilka szczupakow jako przylow.Rybki sa bardzo silne i odpasione.
Namierzam tez duze klenie,nie sa jednak latwa zdobycza.Profesory dokladnie przygladaja sie powierzchniowym wabikom.Udaje mi sie skusic kilka z nich do brania.Nie potrafie ich jednak zaciac.Nie wiem czy to przez podekscytowanie czy po prostu za dlugo nie bylem na rybach i stracilem wyczucie.Kombinuje z kotwiczkami.Przygladam sie dluzsza chwile grupce ladnych kleni.Wyczekuje dobry moment na poslanie przynety i jest!Pierwszy 50+ w tym sezonie.W dodatku musze przyznac ,ze jest to najsilniejszy klen jakiego wyholowalem(kilka ryb w przeszlosc rwalo mi zylke). kilkakrotnie zatrzymywalem reka szpule,aby ryba nie weszla w zawady.Cos wspanialego.
Ryba 53cm
Utrzymujace sie upaly nie wroza nic dobrego nad woda.Mam jednak nadzieje ,ze bedzie to dobry sezon kleniowy.I wszystkim tego zycze.
Kilka fotek znad wody