Tuesday 2 October 2012

   26 wrzesnia.Dzis jestem zaproszony przez Pikeanglera na jego ponton.Chcemy powedkowac na Tamizie za okoniem.Nad woda jestesmy wczesnie rano.Jeszcze jest ciemno i pada deszcz.Wysoka woda dotarla juz niestety do Londynu i musimy zrezygnowac z Tamizy.Troche to niebezpieczne.Jedziemy na dobrze znana Andrzejowi Great Ouse.Kawalek drogi do pokonania....

   Pikeangler zaczyna ladnie dwoma szczupakami z reki na zestaw okoniowy

   Plyniemy dalej trolingujac za szczupakiem,ktory dzis jest aktywny.Do okoni na razie nie mamy szczescia,wiec trzeba wykorzystac zerowanie kaczodziobych.Ryby sa rozproszone jeszcze i kryja sie w przybrzeznym zielsku.Szybko lowie kolejne szczupaki.


Co jakis czas stajemy i obstukujemy gumkami dno za okoniem.Pod samym pontonem siada mi slina ryba.


   Bardzo przyjemny i pozytywny dzien.Pogoda tez jest ladna.Czego wiecej chciec?

   Pod wieczor znajdujemy w koncu miejsce ,gdzie ryby skupily sie przy stadzie drobnicy i Andrzej wyciaga ladnego okonia.
   W sumie lowie dzis 12 szczupakow.
Dzieki za wyprawe Andrzej.