Friday 9 January 2015

2015

   Kolejny rok juz za nami.Jakie wyzwania na  ten nowy? Niech to bedzie tajemnica :-)
Tym czasem po miesiacu nieobecnosci nad woda w koncu udaje mi sie wyrwac przede wszystkim z pracy-niestety w grudniu kucharze maja przesrane!W styczniu czas zwalnia i mozna znalesc chwile dla siebie.
   Jade na klenie.Nigdy nie lowilem ich zima.Przewaznie skupialem sie na szczupakach,albo po prostu warunki na to nie pozwalaly.Jetem juz nad woda i co?To co zwykle zima w UK.  Bloto plynie jak z rynsztoka.Probuje jednak swoich sil przez 2 godziny. Nadaremnie jednak.Spodziewalem sie tego i zabralem ze soba takze wedke szczupakowa.Przenosze sie na jezioro gdzie woda jest czysta i ratuje otwarcie Nowego Roku przed blankiem.Radosc nie trwa niestety dlugo...po 20 min rozpaduje sie znowu deszcz i nie mam ochoty wedkowac Jesli pogoda sie nie uspokoi to rzeki mozna przekreslic w koncowce tego sezonu.A zostaly dwa miesiace tylko.W sumie dla mnie to poltora bo w tym miesiacu jade odwiedzic rodzine.
                        Owocnego 2015 Roku!!!