18 czerwiec
Dwa dni temu rzeki w UK otworzyły swoje wrota dla tysiąca wędkarzy. Do tego dzień otwarcia nowego sezonu wypadł w niedzielę.
Ja nad wodą zameldowałem się dopiero we wtorek jak opadł kurz.
W tym roku kleniowa rzeczkę całą zimę o wiosnę zasilały obfite deszcze. Nie zdziwiło mnie to, że stan wody był bardzo wysoki. Mało tego, brzegi na niektórych odcinkach były po prostu zalane i nie do przejścia.
Namierzyłem co prawda kilka ryb, ale nie były chętnie nastawione do współpracy.. Chyba zajęte były jeszcze tarłem.Totalnie olewaly moje przynęty.
No cóż tak bywa.
Z raportów na FB też wywnioskowałem, że ludzie słabo polowili.
Nie odpuszczając do końca udaje mi się złowić jednego klenia 48cm. Honor uratowany.
Fajnie znowu wrócić nad wodę. Pomimo tego że jest zimno i wogóle nie przypomina to letniego wędkowania..