Friday 31 July 2015

Na smuzaki :-)

   31 lipiec.Wiatr pd. cisnienie 1019hpa-spada.
Ostatni dzien lipca.Nareszcie woda w mojej rzeczce znacznie sie przeczyscila.
   Juz wiem, ze dzis beda zbierac z powierzchni ;-)
Zakladam swoj ulubiony smuzak
   Kilka pierwszych bran partacze....za szybko chce zacinac....teraz puszczam wabik pod zwisajace galezie,prowadze lekko w poprzek nurtu....branie!Klen wyskoczyl do woblera jak pocisk i zgarnal go z powierzchni...co za widok!
                                                                             51cm
   Kolejnego kleksa lowie na swojej bankowej miejscowce.Nie ma tu za duzo miejsca i musze schowac sie za krzakiem ,zeby nie sploszyc ryb.Chwile czekam.Rzut musi byc przemyslany i trafiony.W przeciwnym razie drugiej szansy nie bedzie.Zwisajace galezie wielkiego drzewa utrudniaja sprawe,.szczelina jest niewielka i musze poslac smuzaka celnie.Trafiam bezblednie.Udaje sie ominac galezie.Zamykam kablak kolowrotka i na napietej zylce pozwalam woblerowi spokojnie przeciac koryto malej rzeczki.Trace wobler z oczu,nie moge sie wychylic,sploszyl bym rybe z plytkiej wody.Nagle duzy plusk...nie trafil! Spokojnie zwijam.Czekam chwile i powtarzam czynnosc.Klen tym razem nie pudluje.
                                                                           55cm
      Przed nami sierpien.Kto wie co przyniesie.Mam nadzieje ,ze bedzie owocny ;-)