29 sierpien, cisnienie 1023, wiatr pn-wsch
Urlop szybko sie skonczyl. Po raz pierwszy chyba nie dotknalem wedki. No coz , sa tez inne rozrywki. Pogoda dopisala i cenny czas spedzony z rodzina to najwazniejsze.
Dzis wybralem sie na klenie nad jedna ze swoich rzeczek. Na samym poczatku dostrzegam klenia powyzej 50cm. Niestety zle wykonany rzut ploszy rybe. W kolejnych miejscowkach kleni brak. Dzis nie beda aktywne. Po chwili przylawiam szczupaka. Ladnie daje popalic na lekkim kiju. Okonki tez aktywne wiec przerzucam sie strict na powierzchniowca aby uniknac przylowow i zwabic duzego klenia owadem.
Cykadka podarowana od Brata fajnie robi zamieszanie na powierzchni.
Dlugo nie czekam na branie. Z dosc spokojnej glebszej wody pod drzewami wyplywa duzy okon i zgarnia wabik z powierzchni. Cudowny widok.