13 Pazdziernik. Wiatr zach, cisnienie 1028hpa
Silne wiatry i deszcze zastapila piekna ciepala jesienna pogoda. Woda w rzece opadla i sie wyklarowala. To szansa , zeby znowu odwiedzic klenie. Wypad traktuje bardziej jako spacer na swierzym powietrzu.Pracowity weekend i przeziebienie troche mnie dobilo i czas sie zrelaksowac.
Dzis nie zakladam ani jednego smuzaka na agrafke chyba pierwszy raz w tym sezonie. Na ryby wybralem sie doslownie w poludnie w pelna lampe i ryby sa pochowane. Zakladam malego kenarta w kolorze pstraga , ktory penetruje gorna partie wody- i tak lowie na plyciakach wiec pozwala mi puscic go pod krzaki i nie schodzi na tyle gleboko , zeby wchodzic w zielsko , ktore jeszcze bujnie obrasta dno rzeki.
Tego jednego branie nie zapomne. Rzut pod nawisy krzakow w mojej ulubionej miejscowce i wychodzi piekny klen. Bardzo energicznie startuje do przynety. W tym momencie dzwoni mi telefon i nieco mnie rozprasza. Przez chwile myslalem , ze to szczupak i szybkim ruchem zabralem rybie przynete spod pyska. Szybko orientuje sie , ze to jednak ladny klen i zwalniam wobler ,ktory chwile pozniej jest juz w pysku ryby :-)
Ladne 54 cmNiestety w przyszlym tygodniu deszcze i wiatry wracaja wiec pewnie nigdzie sie nie wybiore. Mam nadz , ze jednak prognozy pogody nie do konca sie sprawdza.