28 sierpnia . Wiatr pd-zach , cisnienie 1018 hpa
Wracam na swoje rewiry .Nad woda jakby inaczej. Robi sie juz jesiennie ,w wodzie nie ma juz tyle zielska i na brzegach zrobilo sie troche luzniej. Mam troche wieksze pole manewru.
Zaczynam oczywiscie od obserwacji wody. Pierwsza z ulubionych miejscowek i sa! Kilka sztuk spokojnie wachluje ogonami w nurcie rzeki. Zakladam brombe. Pierwszy rzut- branie i klen spada.
Na agrafke wedruje nowy cukierek- recznie wykonany Plywak Zoltobrzezek.
Kilka rzotow i i przepiekna zbiorka z powierzchni.
W podbieraku laduje 54 ka
Po calej akcji klenie znikaja i czas udac sie na kolejna z miejscowek. Teraz bedzie troche trudniej.
Jak chce sie lowic ladne klenie to trzeba ich szukac tam gdzie inni tego nie robia
Oplacilo sie
53cm przepieknego klenia
Udane wejscie po urlopie. Teraz ,aby byl czas , zeby wykorzystac piekny wrzesien jeszcze na klenia.