Bardzo dziwny dzien jak na te pore roku. W lipcu i sierpniu nie bylo tak parno z rana.Od samego poczatku bylo bardzo ciezko sie poruszac nad woda.Duszno i goraco.Rzeka jednak tetnila zyciem.Duzo wyjsc kleni do smuzakow.
Dzis lowie tak jak lubie-na upatrzonego
Pot leje sie z czola
W pewnym momencie dostrzegam dwa klenie.Potezne klenie,ktore probuje skusic na smuzacego owada.Ryby podnosza sie do przynety,by po chwili zawrocic i schowac sie pod zwisajace nad woda krzaki.Cwane bestie.Jest jednak kilka ryb w zasiegu wzroku,nie tak duzych ,ale bardzo ladnych.Posylam wabik i bumm
ryba 57cm
Wspaniala walka,malo co nie musialem wchodzic za nia do wody,ale jakos udalo mi sie wyciagnac ja z zielska.To byl udany dzien.